Hej. Kolejny dzień był jednym z moich raczej pustych dni. Jedyną "atrakcją" dzisiejszego dnia było wyjśćie z moją mamą do pobliskiego parku. Życie bez podwórka, strasznie utrudnia sprawę. Tymbardziej, że gdy mieszkałam w Polsce, miałam wielkie podwórko, gromadkę psów i wiejskie powietrze. Dlatego odrobina zieleni, a można się uspokoić wewnętrznie, pomyśleć spokojnie, odpocząć od zatłoczonej głównej ulicy, przy jakiej mieszkam. :<
Udało mi sie zrobić nawet kilka zdjęć:
A wy jak spędzacie niedzielę? ♥